Zapytajcie każdego entuzjastę ubrań w stylu vintage: Ci, którzy są przyciśnięci w talii, nie są dla osób o słabym sercu, i na pewno nie są stworzeni dla większości z nas, pod względem wielkości. Jeśli próbują wcisnąć się w spódnicę, lepiej dopasowaną do 12- rok temu skłonił cię do pytania, czy wszyscy w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych musieli być zwariowani, cóż, mielibyście rację, przynajmniej w porównaniu do dzisiejszych standardów. Faktem jest, że istnieje wiele możliwych przyczyn - od ewolucji po dietę i zmiany kulturowe - że kobiety w dzisiejszych czasach inaczej kształtowane. Oczywiście, to kulturowe lustro, jakim jest moda, odegrało pewną rolę. Krótka lekcja historii: podczas gdy klapy lat dwudziestych i surowe mundury z epoki II wojny światowej oferowały krótkie odprężenie, "delikatniejsze" style ubiorów kobiecych na początku XX wieku skupiały się na maleńkich talii i podkreśliły "kobiece" dno i dekolt.



Przesadna kobieca sylwetka osiągnęła punkt kulminacyjny w latach 50., kiedy słynny projektant Christian Dior przedstawił "The New Look", z naciskiem na kręte wyściółki bioder i gorsety, które otaczały hiper-smukły środek. Cięcie do lat 60. i ruch wyzwolenia kobiet, w którym widzisz zdeformowane style (pomyśl o supermodelce Twiggy, która stworzyła fale z jej androgyniczną postacią, która idealnie pasuje do wąskich zmian i chudych mini), a następnie spodnie z lat 70. zbiegające się z masywnym przybyciem więcej kobiet w miejscu pracy.
Ostatecznie te bardziej "eksperymentalne" ruchy odzieżowe, w połączeniu z ostatecznym ubraniem amerykańskiej odzieży sportowej, doprowadziły do ​​lat 80-tych (cześć bluzy i spandexowe legginsy!) I lat 90-tych (Think: Kate Moss "heroin chic."), A zdekonstruowane, często wręcz chłopięce kształty, które dziś uważamy za wszechobecne.

Maria Peszek - OPHELIA (Official Video) (Może 2024).