Wszyscy znamy tych ludzi, którzy na weselach lub klubach stoją tuż obok parkietu, rozglądając się bezradnie, podczas gdy wszyscy oddają się muzyce. "Nie umiem tańczyć" - mogliby powiedzieć. Cóż, w niektórych przypadkach może to być prawda.

W badaniu z listopada 2014 r. Naukowcy z Uniwersytetu McGill odkryli, że chociaż większość osób ma naturalną zdolność odczuwania dotykowego do rytmu lub kołysania biodrami w rytm muzyki, niektórzy po prostu nie mogą. A ich stan ma nazwę: pokonać głuchotę. Oto jak to działa (lub nie): kiedy klaszczycie lub tańczycie, a nawet chodzicie lub grają na instrumencie, wasze ciało używa złożonych sygnałów zewnętrznych i synchronizuje swoje działania z nimi. Nawet jeśli zwykły, oczekiwany beat nie jest zauważalny w utworze, twoje ciało jest w stanie przetworzyć sygnał i utrzymywać z nim stały rytm. Śledzenie rytmu, piszą naukowcy, wyjaśnia teoretyczna koncepcja impulsu - postrzeganego regularnego rytmu generowanego przez wewnętrzną oscylację. To właśnie eksperci uważają za podstawę wewnętrznych mechanizmów pomiaru czasu. Kiedy słuchamy muzyki, ten wewnętrzny oscylator dostosowuje się do reakcji na bodziec. Kiedy jest coś niesmacznego z twoim wewnętrznym oscylatorem, nie możesz klaskać w rytm lub maszerować z innymi. Dosłownie maszerujesz do rytmu własnego bębna.
W badaniu naukowcy poprosili dwaj niedoszli badani, aby dotknęli metronomu, który wprowadził kilka nieregularnych wzorców rytmu, aby odrzucić badanych. "Oba przypadki głuchoniemych wykazywały błędy w korekcji błędów w odpowiedzi na zadanie związane z zaburzeniem, podczas gdy wykazywały normalną spontaniczną tempi ruchową (w przypadku braku bodźca słuchowego), wspierając deficyt specyficzny dla sprzężenia percepcja-działanie" - napisali naukowcy. Po angielsku: ludzie głupi nie byli w stanie odebrać regularnego uderzenia po przerwie. Kiedy zlecono dotknięcie normalnego metronomu, były one mniej precyzyjne niż grupa kontrolna. Byli jednak w stanie samodzielnie tworzyć bicie bez bodźca - co oznacza, że ​​problem powstaje, gdy ich mózg próbuje przetworzyć dźwięk zewnętrzny i naśladować go.
Caroline Palmer, profesor psychologii z McGill, zauważyła, że ​​bicie głuchoty jest dość rzadkim zaburzeniem. Naukowcy nie są do końca pewni, dlaczego dochodzi do głuchoty, ale są pewni, że to nie świadoma rzecz; raczej reakcja niewielkiego odsetka ludzi, gdy angażuje się w dźwięk. (Co do reszty z nas? Winić alkohol.) Sprawdź, co jeszcze Palmer ma do powiedzenia na poniższym filmie.



Biblical Series I: Introduction to the Idea of God (Może 2024).