W nieodległym dniu wyborów doszło do nasilenia napięć między amerykańskimi wyborcami. Ostatnie dane sugerują, że nasz kraj nie był tak podzielony od końca XIX wieku. Niezależnie od tego, czy jesteś na Facebooku, czy słysząc rozmowy w Starbucks, wszyscy wydają się mieć silną opinię na temat rasy prezydenckiej. Niestety dyskusja polityczna składa się głównie z powtarzających się dźwięków słyszanych w telewizji i odmowy zrozumienia opinii przeciwnych naszej. To nie pomaga, że główne sieci informacyjne, które mają dać nam obiektywne informacje, uciekają się do sensacji i przedstawiają najbardziej nieistotne wydarzenia jako wstrząsające wiadomości.
