Jeśli mieszkasz w pobliżu sklepu spożywczego Trader Joe, poświęć chwilę, aby być wdzięcznym. Strażnik w Wielkiej Brytanii przypomina nam, że w Kanadzie jest zero, liczy się zero, a jeden nieustraszony przedsiębiorca zareagował przemytem niedrogich produktów ekologicznych w swoim kraju.

Michael "Pirate Joe" Hallatt przynosi tysiące produktów Trader Joe's - "zupa na fasolę czernicy czarnej" - od Bellingham w Waszyngtonie, co tydzień przez granicę do Vancouver. Sprzedaje swoje towary swojej własnej siedzibie w Vancouver, gdzie umieszczane są tabliczki z napisem "Trader Joe's nie jest z nami zadowolony" oraz "niezarejestrowany, nieautoryzowany sprzedawca". Po trzech latach Hallatt przewożących towary w torbach wielokrotnego użytku, Trader Joe w końcu pozwał go. Na nieszczęście dla firmy, sąd apelacyjny stwierdził, że nie zostały one skrzywdzone przez działania Pirate Joe, a działalność związana z odsprzedażą była całkowicie legalna. Teraz strona Pirate Joe z dumą stwierdza: "Zostaliśmy pozwani, ale wygraliśmy.



Mimo to pozew nie doszedł do skutku, ponieważ Trader Joe's i Hallatt są teraz wystarczająco rozpoznawalni dla pracowników Trader Joe, że musi wysłać "koty" - armię kupujących, których pracownicy TJ nie rozpoznają - kupić hurtowo żywność dla niego. Przyznał także, że jeśli otworzy się Vancouver Trader Joe, zamknie sklep Pirate Joe's. Ale gdzie jest zabawa?

Powiązane historie: Masło migdałowe odwołane od kupców

Haul Away Joe (Może 2024).