Szanse są takie, że gdy pojawia się kłujący żołądek lub trafiają się sniffle, sięgasz po swój sprawdzony lek bez recepty w swojej apteczce. Ale wielu ludzi na całym świecie zwraca się do roślin, aby naturalnie wyleczyć to, co je.
Przez większość swojego życia, Cherrybelle Williams, mieszkaniec małej karaibskiej wyspy South Caicos, nie miała innego wyjścia, jak polegać na środkach leczniczych na różne bóle, bóle i choroby. "W tamtych czasach nie mieliśmy żadnych lekarzy, więc musieliśmy pójść z naszym lekarstwem na krzaki, ponieważ to było wszystko, co mieliśmy" - mówi 85-letnia Williams, która nauczyła się wszystkiego, co wie o medycynie roślinnej od swojej ciotki.
Nawet dzisiaj jest bardziej prawdopodobne, że będzie gotować liście lokalnych roślin, takich jak sarsaparilla lub balsam Gilead, aby obniżyć gorączkę, niż ma sięgnąć po ibuprofen. I choć współczesna medycyna jest łatwo dostępna na wyspach Turks i Caicos, wielu mieszkańców wciąż faworyzuje proste środki lecznicze, przekazywane z pokolenia na pokolenie, zamiast medycyny konwencjonalnej (chociaż 70 procent składników zachodnich, główny nurt medycyny pochodzi z roślin ) w leczeniu przeziębienia, kaszlu i rozstroju żołądka.
