Wyobraź sobie parę: Jane i Pedro.Jane zakochuje się w Pedro z powodu jego wolnego ducha. Jest bardzo towarzyski (nie jest) i uwielbia, że ​​potrafi bawić ludzi i wciągać ją w wir społecznych interakcji na imprezach. Kilka lat później para ma nowe dziecko. Pedro wciąż wychodzi i zawsze chce być ze swoimi przyjaciółmi; wydaje się, że ma nienasycone pragnienie "robienia rzeczy" poza domem z kimkolwiek innym niż jego rodziną. Nagle Jane ma trudności z zaakceptowaniem swojego wolnego ducha.

Akceptacja jest jedną z największych i najtrudniejszych kwestii, z jakimi spotykają się pary, a nauka akceptowania siebie nawzajem może niezmiernie poprawić nasze relacje. Po prostu uczucie akceptacji w związku to czuć się docenionym i kochanym za to, kim jesteś, a nie za to, co robisz. Kiedy myślę o akceptacji, często myślę o słynnym psychologu Carlu Rogersie, który bronił słowa "bezwarunkowy pozytywny szacunek".



Kiedy myślimy o bezwarunkowym pozytywnym spojrzeniu, większość z nas myśli o tym, jak traktujemy dzieci, być może mówiąc coś w stylu: "Dzieci muszą wiedzieć, że są cenione i kochane, bez względu na to, jak się zachowują." Dla dzieci uważamy, że bezwarunkowe pozytywne to królewska droga do dobrego rozwoju społecznego. Kiedy przychodzi do naszych partnerów, jesteśmy ... uhhh ... nie tak dobre z tym pozytywnym spojrzeniem.

Oczywiście, wszyscy wiemy, że powinniśmy akceptować naszych partnerów takimi, jakimi są, ale w praktyce jest to o wiele trudniejsze niż w teorii. (W rzeczy samej, czyż nie jest to podstawowa przysięga ślubna - "na lepsze lub gorsze, bogatsze lub biedniejsze, w chorobie i zdrowiu" - publiczne porozumienie o długoterminowej akceptacji?)

Gdzie coś pójdzie nie tak? Jedna z gorących terapii par (integracyjna para terapii behawioralnej, czyli IBCT) koncentruje się wyraźnie na zwiększaniu akceptacji w związkach. IBCT uczy, że akceptacja wymaga nauki postrzegania wcześniej nieprzyjemnych zachowań przez partnera jako bardziej znośnego, mniej drażliwego i potencjalnie nawet korzystnego.



Jedną z głównych idei stojących za IBCT jest to, że zachowania i style interpersonalne, które w pierwszej kolejności łączą pary, są często najbardziej podatnym gruntem dla problemów związanych z relacjami. To właśnie w tej przestrzeni często możemy uzyskać pewną akceptację.



COLUMN: Dwie wskazówki do rozwiązania problemów związanych z relacjami

Pomyśl o Jane i Pedro. Zakochali się w tych samych powodach, z którymi teraz walczą. Z nowym dzieckiem, wolny duch Pedro i chęć samotnego opuszczenia Jane sprawiają, że Jane czuje się zraniona i opuszczona.

Ten prosty przykład pokazuje nam, że tolerowane zachowania, które kiedyś kochaliśmy, mogą stać się naprawdę trudne, gdy zmieniają się okoliczności. Dla Jane, Pedro znika i nie jest wystarczająco zaangażowany. (Spodziewalibyśmy się również, że Pedro ma również swoje własne zastrzeżenia.)

Wszystko to razem prowadzi do wielkiego bałaganu i jestem pewien, że wiesz o czym mówię. Życie z partnerem zaczyna śmierdzieć. Unikacie siebie nawzajem, walczycie, nie ma wychowawczości, seksu, az czasem nie ma miłości.

Jak możemy poprawić nasze relacje poprzez praktykowanie większej akceptacji?

Po pierwsze, staraj się zrozumieć.

Czy jest jakaś możliwość, by Jane zobaczyła "wychodzącego" Pedro w bardziej pozytywnym świetle? Co by było, gdyby wiedziała, że ​​boi się utraty kontaktu z przyjaciółmi z dzieciństwa lub że życie rodzinne może się dla niego niesłychanie dusić? W ferworze bitwy Jane najprawdopodobniej odpowie: "I co z tego ?! Poddaj się i radzę sobie ze swoimi obowiązkami, tak jak wszyscy inni. "

Jeśli jednak odważy się minąć, by spojrzeć na to, dlaczego Pedro zachowuje się tak jak on, może doznać pewnego złagodzenia. Przy złagodzeniu może być w stanie wytłumaczyć jej ból Pedro i poprosić go, by nieco zmienił swoje potrzeby.

Po drugie, szukaj pozytywnego zamiaru.

Jeśli zaczniemy od doceniania naszych partnerów i zakładając, że starają się jak najlepiej, aby poradzić sobie ze złożonością życia, możemy zobaczyć ich zachowania w znacznie bardziej pozytywnym świetle. Kiedy Jane szuka pozytywnego zamiaru, może być może, że Pedro rozpaczliwie chce być dobrym ojcem i martwi się, że tak nie będzie. Ucieka, ponieważ nie jest pewien, jak stawić czoła ojcostwu. Czy to niepokojące i nieprzydatne dla Jane? Tak to jest! ALE, jeśli widzimy pozytywne intencje, zachowanie często staje się bardziej znośne, a rozwiązanie jest jaśniejsze.

Po trzecie, akceptacja nie jest zatwierdzeniem.

Jednym z podstawowych sposobów leczenia zaburzeń psychicznych u osób z ciężkimi zaburzeniami osobowości, dialektyczną terapią behawioralną, jest pomoc ludziom w nauce akceptacji ich życia, a jednocześnie zachęcanie do zmian. Dotyczy to również relacji. Możemy zaakceptować, jednocześnie zmieniając, a nawet prosząc o zmianę od naszego partnera. Jane mogłaby łatwiej zaakceptować zachowanie Pedro, gdyby starał się rozpoznać, że czuje się opuszczona i chętnie zostaje w domu i pomaga dziecku nieco więcej.

Jeśli staramy się zrozumieć zachowania naszych partnerów i patrzeć na nich z pozytywnym nastawieniem (pod warunkiem, że nie powodują one naprawdę szkody), możemy czule prosić o zmianę bez wymagania tego lub odmawiając doświadczenia naszego partnera. Do następnego razu, możesz ćwiczyć mała akceptacja? Chciałbym wiedzieć, jak to działa, i życzę wszystkiego najlepszego, aby poprawić twoje relacje.

How Much Should You Change For Your Partner? (Kwiecień 2024).