Jeśli zasypiasz na skrzydłach Lunesty lub przysięgasz, że Ambien działa jak marzenie, to jesteś jednym z milionów Amerykanów, którzy wyskakują ze śpiączki, żeby mieć dzień dobry.
Nowe badania sugerują, że pigułki nasenne są nadmiernie przepisywane, co może stanowić potencjalne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Badanie opublikowane w internetowym wydaniu czasopisma American Journal of Public Health z 16 czerwca wykazało, że zapotrzebowanie na narkotyki w czasie snu jest znacznie większe.
Naukowcy przeanalizowali dane z ankiety National Ambulatory Medical Care Survey, corocznego ogólnopolskiego badania wizyt u lekarza w Stanach Zjednoczonych. Badanie obejmowało około 28 000 wizyt lekarskich rocznie dla dorosłych pacjentów w wieku 18 lat i starszych. Przyjrzeli się 15-letniemu okresowi, w latach 1993-2007, i porównali wskaźniki skarg na bezsenność i bezsenności z rzeczywistymi receptami na sen.
Wyniki były uderzające. W 1993 r. Liczba recept na sen była niższa niż liczba skarg na bezsenność. Ale do 2007 r. Liczba recept na sen była ponad trzykrotnie wyższa niż liczba skarg na bezsenność, przewyższając faktyczne diagnozy bezsenności o 13, 8 miliona recept.
Jagged Little Pill:
Bezsenność często leczy się dwoma rodzajami środków uspokajających: benzodiazepinami (BDZ), które mają wysokie ryzyko uzależnienia przy długotrwałym stosowaniu, i nonbenzodiazepinowymi środkami uspokajającymi nasennymi (NBSH), które mają mniejsze ryzyko uzależnienia. NBSH to popularne leki nasenne, takie jak Ambien, Sonata i Lunesta. NBSH są reklamowane bezpośrednio konsumentom, a po ich wprowadzeniu na rynek w 1994 r. Recepty na NBSH wzrosły 21 razy szybciej niż skargi na bezsenność i pięć razy szybciej niż diagnozowania bezsenności.
"Wielu ludzi traktuje je jak codzienne multiwitaminy i na czas nieokreślony", mówi Mairead Eastin Moloney, główny autor i doktor habilitowany z University of North Carolina.
Ten nawyk może mieć poważne skutki uboczne. Długotrwałe stosowanie jakiegokolwiek leku nasennego może prowadzić do tolerancji i uzależnienia. Średnio, NBSH oferują tylko 12 dodatkowych minut snu, a skutki uboczne obejmują jazdę, jedzenie i chodzenie podczas snu, jak również krótkotrwałą utratę pamięci.
Dorośli w wieku powyżej 65 lat mają większe problemy ze snem z powodu zmian w mózgu i większym odsetkiem innych problemów medycznych, ale, co zaskakujące, nie otrzymują większości leków nasennych.
Zamiast tego, badanie wykazało, że dorośli poniżej 65 roku życia starsze osoby dorosłe przyjmują wszystkie środki bezsenności - skargi, diagnozy i recepty. Autorzy zgadują, że najprawdopodobniej w grę wchodzą kwestie niebiologiczne, takie jak stres, wszechobecna technologia i ukierunkowany marketing leków nasennych. Wzrost bezsenności i senności wśród młodszych dorosłych może być oznaką, że stosowane są rozwiązania medyczne leczyć normalny bezsenność.
Czy bezsenność to naprawdę problem medyczny?
Badania szacują, że około 30 procent Amerykanów doświadcza co najmniej jednego objawu bezsenności w danym roku, ale tylko szacunkowo 10 procent spełnia kryteria diagnostyczne i statystyczne-IV-TR dotyczące bezsenności, co wymaga utrzymywania się objawów przez co najmniej jeden miesiąc i upośledzają funkcję dzienną.
W ciągu piętnastu lat badania roczne diagnozy bezsenności wzrosły z mniej niż jednego miliona do 6, 1 miliona. Recepty na NBSH rosły jeszcze szybciej, od około pół miliona w 1994 r. Do 16, 2 miliona w 2007 r., Co sugeruje, że ludzie zażywają leki nasenne na zwykły bezsenność.
Bezsenność, w przeciwieństwie do chronicznej bezsenności, jest względnie normalną częścią ludzkiego życia. Niezależnie od tego, czy rodzicielstwo, złe nawyki snu, stres czy inne częste problemy zakłócają spokojny sen, większość ludzi doświadcza trudności w zasypianiu.
Autorzy ostrzegają, że leczenie zwykłej bezsenności jako problemu medycznego "może przeformułować i przekształcić idee fizycznej i emocjonalnej normalności, powodując nadużywanie potencjalnie szkodliwych leków." Innymi słowy, ludzie mogą być traktowani z powodu problemów, których nie mają.
Jednak bezsenność dotyczy. Śpioch jest niezwykle ważny i często niedoceniany. (Będziemy spać, kiedy umrzemy, prawda?) Sześć do ośmiu godzin snu na noc jest niezbędna dla zdrowia serca, energii, zdrowej skóry, dobrej postawy i zarządzania wagą. Odświeża nawet neuroprzekaźniki, które pomagają tłumić ból. Musisz złapać swoje Z.
Ale kiedy pojawia się bezsenność, pomoce do snu nie są jedyną odpowiedzią. "Istnieją naturalne sposoby leczenia bezsenności" - mówi James Maas, Ph.D., YouBeauty Sleep Expert. "Dla wielu osób bezsenność jest problemem behawioralnym." Leki nasenne mogą być po prostu zespołem pomocniczym w przypadku stresu lub złych nawyków związanych ze snem, które po zignorowaniu, w końcu wyrządzą więcej szkód niż może naprawić lek nasenny.
Co ważniejsze, trudności w zasypianiu mogą prowadzić do głębszego problemu psychologicznego, zwłaszcza depresji lub lęku. W rzeczywistości, badanie z 2007 roku opublikowane w Journal of Clinical Sleep Medicine oszacowało, że 40 procent pacjentów cierpiących na bezsenność ma również stan psychiczny, najczęściej depresję. W takich przypadkach należy leczyć podstawowy problem - bezsenność jest jedynie objawem.
Bezsenność Odpowiednio:
Dla milionów osób cierpiących na bezsenność, pigułka może być jedynym rozwiązaniem, jakie są oferowane.
"Większość lekarzy nie ma wykształcenia w zakresie terapii behawioralnych na sen", mówi Moloney. "Wielu pacjentów chce łatwego rozwiązania, a lekarze mogą nie mieć wielu innych opcji w zestawach narzędzi.
Jednak okazuje się, że terapie behawioralne bezsenności są wysoce skuteczne.
Zabiegi behawioralne obejmują naukę zrelaksowania się, prowadzenie dzienniczka snu, ograniczanie czasu spędzanego w łóżku i zmianę podstawowych nawyków związanych z trybem życia, takich jak picie kofeiny po godzinie 16.00, ćwiczenia późnym wieczorem lub oglądanie telewizji w łóżku.
